Tylko komentator czy miłośnik staroci?
Paweł Orleański po roku prowadzenia programu „Łowcy skarbów. Kto da więcej” opowiada o korzeniach swojej niezwykłej pasji. - Ja jestem gadżeciarzem, to wynika z miłości, którą zaszczepiło we mnie „Galileo” i moje gadżeciarstwo idzie w stronę motoryzacji. Ja nie ukrywam, że dla mnie stara motoryzacja jest czymś, co mnie fascynuje, kusi, nęci... i ja bardzo lubię takie wszystkie rzeczy około motoryzacyjne i tego szukam. Mam i stary samochód i skuter i przy nich dłubię - mówi. Swój motor Moto Guzzi V9 Bobber zaprezentował podczas konferencji ramówkowej Czwórki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zmiany pokoleniowe
- Moja 17-letnia córka odkrywa vintage shop i teraz podróżując zupełnie inaczej patrze na takie rzeczy - opowiada Paweł dalej o swojej historii miłośnika antyków. - I jak na początku takiej nutki nie było, bo po 1989 roku fascynowało mnie to, co nowe, co świeże. Dziś młodzi ludzie zupełnie inaczej patrzą na takie rzeczy, ich fascynuje to czego nie znali - mówi prowadzący Czwórki i podkreśla: - Doceniam dlatego pietyzm, detal, jak kiedyś były pewne rzeczy robione, z jaką dokładnością z jakich materiałów. Żyjemy w czasach, gdzie się nie przywiązuje rzeczy do tego, a to szkoda...bo jest sporo takich skarbów - podsumowuje.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Łowcy skarbów. Kto da więcej” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Czwórce.
Oficjalny profil „Łowcy skarbów. Kto da więcej” na Instagramie - @lowcyskarbowczworka