2023-09-15

„Para do gara” - odcinek 5: Pierogi, ale z dodatkiem salsy

Z podkręconą przez Mateusza Gesslera klasyką mierzą się trzy pary z Warszawy i Złotowa. Sprawdzając się nie tylko w umiejętnościach gotowania, ale i komunikacji w związku, uczestnicy starają się odtworzyć danie z pamięci. Jak smak potrawy oceniają w ciemno kierujące akcją panie? I co na to szef Gessler? „Para do gara. Ona mówi, on gotuje” w sobotę i niedzielę o godz. 17:00 w Czwórce.

Uczestnicy odcinka
Daria i Łukasz z Warszawy zajmują kuchnię niebieską. W czerwonej swoje umiejętności pokazują Justyna i Marek ze Złotowa. Olga i Konrad, również z Warszawy, gotują w żółtych barwach. Jak radzą sobie z wyzwaniem przygotowanym przez Mateusza Gesslera?

Pozornie prosty przepis
Wyzwaniem jest przygotowanie przez panów pierogów z serem kozim, suszonymi pomidorami i bazylią oraz warzywną salsą. W dodatku tylko na postawie zapamiętanego przez panie przepisu, dyktowanego zdalnie. Receptura wydaje się niezbyt skomplikowana, ale w grę wchodzi flambirowanie, a sam sos ma aż 15 składników. Jakich? Szczegółowa lista produktów i przepis w programie oraz w serwisie smaker.pl. - Możemy improwizować w razie czego? - pyta Olga, ale Mateusz Gessler odradza własną inwencję w kuchni.

W bojowym nastroju
Panie dostają listę składników, ale bez gramatury i przepisu. Zaczyna się wyścig z czasem, bo na wykonanie zadania jest zaledwie 45 minut. Jak poszło zapamiętywanie instrukcji? - Z salsą będziesz musiał popłynąć, ale ciasto zapamiętałam, to najważniejsze - wyznaje Daria. - Na pewno sobie poradzę - zapewnia Olga. A Justyna, na wahania partnera, kogo powinien się bać bardziej, jej czy szefa kuchni, odpowiada bez wahania, że jej. Ciekawe, kto okazuje się bardziej surowy w ocenach.

Instrukcje to nie wszystko

Łukasz przyznaje, że w związku niebieskich to Daria dominuje i rządzi. Ale tym razem nie może ostrzec go, że garnek, za który beztrosko chwyta, jest gorący. Marek dostaje polecenie odmierzenia 125 ml mleka i planuje zrobienie tego w… czajniku, co rozbraja Justynę. Widząc to, jak Konrad wykonuje wskazówki Olgi, Mateusz Gessler rusza do kuchni, aby zasugerować parę zmian. Warto go posłuchać.

Próba smaku
Wrzucane na talerz w ostatniej chwili pierogi nie prezentują się najlepiej, ale na szczęście panie próbują ich z zasłoniętymi oczami. Kosztują każdej z potraw i przyznają od 1 do 10 punktów. „A mogę to wypluć?”, „Zjadliwe, ale szału nie ma”, „Coś mi tu skrzypi w zębach” - słychać w czasie degustacji. Czy ktoś się przyzna do dosypania piasku do farszu?

Szef ocenia
Pary z niepokojem czekają na werdykt szefa kuchni, który dodaje swoje noty do ocen uczestniczek. - Salsa jest właściwie zrobiona, ale nie reszta - słyszy drużyna czerwonych. - Przeżułem i przeżyłem. Brawo ja! - ocenia danie niebieskich. Za to żółty talerz nie wymaga komentarza, bo Mateusz Gessler zjada całą porcję. Ale czy to przeważa o ich zwycięstwie?