„Bardzo namieszaliśmy”
Chwila odpoczynku, dystans, separacja. Czasami taki zabieg dla relacji może okazać się zbawienny, jeśli wygrać ma prawdziwa miłość. Ostatnie przeparowanie, które przeprowadzili wybrani przez widzów Oliwia i Adrian, częściowo temu służyło, ale jednocześnie wywołało szok. W warunkach programu oznacza to częstsze przebywanie i spanie z kimś innym, niż by się chciało. Czy ta terapia przyniesie dobre efekty?
Warianty i scenariusze
Dan od początku nie ukrywał, że jest zawiedziony zmianą pary. Liczył, że po kryzysie z Emi, nareszcie się zbliżą i będzie mógł wiele naprawić. - Układałem sobie już wszystko, ale niestety - narzekał. - Nie spodziewałem się, że ktoś mi tak mega zawróci w głowie i nie chciałbym tego stracić - wyznał. Jego nowa partnerka z kolei była przekonana, że w innych warunkach wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej. - Między nami jest chemia. To mogłoby się udać - stwierdziła Daria w rozmowie z Asią.
„I love you”
Ten wieczór był pełen emocji. Jeszcze przed zaśnięciem Dan podszedł do Emi i wyznał jej miłość. Po angielsku. - Bo tak mi łatwiej - wyjaśnił wtulonej w niego dziewczynie. - Mi się płakać chce - skomentowała i aż piszczała, gdy drugi raz to powtórzył. - Stało się - dodał. - Ja w to nie wierzę. Jakoś mi ciężko. Nie spodziewałam się czegoś takiego. Myślałam, że sobie jaja robisz - nie kryła zaskoczenia. - Nie jestem przygotowana na to. Nie wiem, co mam ci powiedzieć - zastanawiała się, co ma zrobić.
Non stop bez przerwy
Krok w krok, sam na sam z jedną osobą? Uczestnicy stanęli przed bardzo trudnym wyzwaniem. Nie dość, że zostali połączeni w pary, częściowo wbrew woli, to jeszcze do tego związani ze sobą. Dosłownie! ✉ „Wyspiątka! Życie we dwoje oznacza stałą bliskość i nierozerwalne więzy. W ciągu najbliższych 24 godzin przekonacie się, jak to jest być naprawdę razem. #wstegamilosci #gdzietytamja”.
Presja kontra dobre rady
Jak się okazuje, nawet ploteczki dziewczyn są możliwe, gdy po drugiej stronie dość krótkiej wstążki siedzą ich partnerzy. Wystarczy dobra kombinacja miejsc na sofach i można szeptać na ucho. - Bo Dan wieczorem mi powiedział, że mnie kocha - ujawniła Emi, nachylając się w stronę koleżanek. Miała wątpliwości co do jego szczerości i chciała koniecznie skomentować to z kimś bliskim. - Ja bym uciekała. To jest red flag - doradzała jej Wiki. - Nie powinien się obrażać, że ty nie odpowiadasz - dodała Asia.
Bolesna historia
Jarek czuje coraz większą więź z Zuzą. Dzięki rosnącemu zaufaniu ich rozmowy stają się jeszcze bardziej intymne. Ona opowiedziała mu o swojej rodzinie, a chłopak wspominał swoją przeszłość. - Miałem skomplikowane dzieciństwo. Mnie wychowała babcia i ciocia. Nie miałem okazji poznać swoich rodziców - mówił ze łzami w oczach o nieżyjącej mamie, której nie zdążył poznać oraz ojcu, który zginął w wypadku, gdy miał dwanaście lat. - Cieszę się, że ci to powiedziałem - zakończył.
Problem egzystencjalny
Chwile bez Dana, to dla Emi czas przemyśleń w towarzystwie Adriana. Zdecydowanie otwartych. - Bardzo dużo chłopców mnie postrzega jako obiekt seksualny - powiedziała. Analizowali wspólnie zachowanie 30-latka i zastanawiali się, czy właśnie tak jej nie traktuje. - Dziwisz się? Jesteś tutaj jedną z większych rakiet. Musisz to zrozumieć - odparł. A potem przyznała się, że to raczej 23-latek jest bliski ideału. - Takiego chłopaka szukam - podsumowała.
Wesołe góralskie rozmówki
- Sto procent się przeprowadzam! Ty mnie przygarniesz - Rafał już wie, że chce wrócić z Danii do Polski, a nawet wie, dokąd. Co na to Asia? Wsłuchana w podhalańską gwarę śmiała się na samą myśl, że jej bety (ubrania) trafią do ich wspólnej szafy, a na obiad razem zjedzą grule (ziemniaki) z kapustą. - Jeszcze będzie z ciebie gaździna - przekonywał.
Zarzucanie sieci
Bartek bardzo cieszył się po przeparowaniu. Połączenie z Patrycją dawało mu szansę na coś nowego, z nadzieją, że wreszcie będzie to także coś trwałego. Tym bardziej że dostali szczególny prezent i mogli zbliżyć się do siebie w wyjątkowych okolicznościach. ✉ „Wasza romantyczna elegancja zasługuje na godną oprawę. Dziś sprawdzicie, jak smakuje zachód słońca! #randka #jakbyluksusowo”.
Zestresowany i onieśmielony
- Za randkę! Cieszę się, że mam możliwość z tobą tutaj być - Bartek wzniósł toast. - Dla takiej kobiety trzeba się postarać - opowiadał Patrycji o swoich planach, salonie barberskim, który chce założyć i szczęśliwym życiu z tą jedyną. - Myślę o... dzieciach. Coraz starsza się robię - zdradziła, jakie perspektywy ją czekają. - Nie czuję się gotowy - kubeł zimnej wody wylądował na głowie „Rybaka”. Będzie coś z tego?
Temat na telefon?
Rozłąka zmusza do działania. Ale czy to odpowiedni moment? - Na początku się podjarałam, że super - zareagowała Oliwia. - No może troszeczkę za szybko. Może by mogło być teraz, ale nie w ten sposób - Wiki nie udawała, że jest zachwycona. - Wolałabym to usłyszeć osobiście, prosto w oczy, zobaczyć swoją reakcję i jego reakcję. Fajny gest, ale nie na pierwsze wyznanie - dodała Oliwia.
„Nie wiem, co będzie”
- Miałam dużo czasu na przemyślenia. Ja się z tobą dogaduję, ale nie we wszystkich kwestiach. Bardzo dużo czerwonych lampek mi się zapaliło - oznajmiła Emi. - Skąd taka zmiana? Czyli co? Rozstajemy się, tak? - dopytywał Dan. - Powiedziałeś mi, że mnie kochasz. Strasznie to jest dla mnie dziwne. Nie uważasz, że za szybko? - próbowała wyjaśnić swój punkt widzenia i wtedy on rozwiązał wstęgę, szybko wstał i odszedł z Kręgu Ognia. - Wychodzę. Jadę do domu - oświadczył. W poniedziałek zapraszamy na kolejny odcinek!
„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 9, odcinek 12:
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku i w niedzielę o godz. 22:00 w Czwórce.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci