„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 9, odcinek 32

„Z tobą jest łatwiej”
Czy Patrycja wreszcie odnalazła szczęście na Wyspie? Podczas przeparowania poszła za głosem serca, zamknęła poprzedni rozdział i rozpoczęła zupełnie nowy z Robertem. Oboje czują, że nic lepszego nie mogło się wydarzyć. Cieszą się sobą i doceniają, że trafiła im się szansa na coś wyjątkowego. Pierwsze wspólne śniadanie było doskonałą okazją, żeby wiele miłego sobie powiedzieć.

Non stop coś
- Musisz się pogodzić, że będziesz zawsze na drugim miejscu - w innej części ogrodu Dan zakomunikował Amandzie, jaka jest u niego hierarchia. - Ty stawiasz swojego pieska przed relacją damsko-męską... - zakpiła. - To nie jest wkurzenie, to jest taka żenada - skomentowała zachowanie 30-latka. - Często mnie źle odbierasz i to jest takie dziwne - zaobserwował, że chyba lubią się tak oboje zadziornie podkręcać. - Chociaż nie jest nudno - podsumował z szerokim uśmiechem.

Wspólna decyzja
Rozkręcający się poranek ożywiła doniosła informacja, której pierwsze słowa brzmiały dość złowieszczo i wprowadziły chwilowe zamieszanie. - Nie jesteśmy już razem w parze ze sobą... - Jarek stanął razem z Zuzą przed wszystkimi mieszkańcami i zakomunikował. - Tylko... jesteśmy w związku. Oficjalnym związku! - ogłosił w imieniu swoim i partnerki. Natychmiast posypały się gratulacje.

To jest sztos!
Czy ktoś ma wątpliwości, że takich dwoje, jak ich czworo, to nie ma ani jednego... „Amanda, Dan, Angelika, Mateusz! Czy w waszych parach nadejecie na tych samych falach? Przekonacie się o tym jeszcze dziś! Czeka na was SUPer randka na pełnym morzu! #wyplynnaglebie #notochlup”. W zestawie atrakcji cudne Morze Alborańskie, wspólny czas aktywnie spędzony na deskach z wiosłem, romantyczna plaża i ważne rozmowy.

Spełnienie marzeń?
W trakcie randkowania okazało się, że milczący Mateusz nie jest typem romantyka, więc obsypywanie równie niegadatliwej Angeliki płatkami róż, czy kupowanie kwiatów to nie jest dla niego sprawa oczywista. - Jak ktoś będzie chodził i przy okazji sprzedawał, to się złożymy - zdjął uśmiech z twarzy dziewczyny. - Śniadanko ci mogę przynieść - powiedział. Zastanawiali się także, czy mają szanse, gdy będą częściej chcieli słuchać niż mówić.

„Kłócisz się i uśmiechasz”
- Czy się cieszę, że akurat ty przyszłaś? - podczas plażowania Dan wspominał Casa Nova i pojawienie się Amandy. - Jesteś dobrym połączeniem dobrego i złego - wywnioskował. - Delikatnie odczuwam, że wytykasz mi drobnostki i może powinnaś wyluzować - sugerował. - Lubię się z tobą podroczyć, nawet jak mamy się za chwilę pogodzić albo w ogóle nie odzywać. Lubię, jak przyjdziesz i mnie przeprosisz, czy ja ciebie - wskazała i dodała, że „głupie śniadanie” ją ukłuło, ale „zgrywała chojraka”.

Agencja matrymonialna
Tymczasem w willi doszło do jeszcze jednej randki. Sprowokowała ją Patrycja, która zwierzyła się Jarkowi i Zuzie, że jeszcze nie całowała się z Robertem, a oni natychmiast zdecydowali, że muszą coś z tym zrobić. Pomysłowy Jarek stworzył szczegółowy scenariusz wydarzeń, razem przygotowali słodycze i owoce, a potem umówili oboje na brzegu basenu.

Przełamywanie lodów
Robert był lekko zmieszany i zaskoczony całą sytuacją, ale chętnie dołączył do Patrycji. Romantyczne chwile pary dodatkowo wzbogacił i rozkręcił... Rafał, który przygotował dla nich lody. - Wiedział, co czyni - chwalił inwencję kolegi wiedeńczyk. Taki deser był idealny, żeby wykorzystać lizanie do czegoś więcej. Słodki pomysł na pozbycie się nieśmiałości bardzo im się spodobał.

Gra z przesłaniem
Wyzwań nigdy za wiele, a przydałoby się coś ambitnego. Na przykład taki challenge #Hellendż z bąbelkami. „Islanderzy! Chociaż wszyscy z łatwością potraficie prawić komuś fantastyczne komplementy, to jednak chyba nieco trudniej jest wam mówić dobrze o sobie. Pokażcie dziś, że potraficie docenić samych siebie! #cudzechwalicieasiebie #ludzidobrejwolijestwiecej”. Efekt? Głębokie zwierzenia, próby wyrażenia siebie, ale także... mniej poważne wypowiedzi.

Czym tu jeszcze zaskoczyć?
Wiadomość wieczoru! „Rafał! Wyobraź sobie, że możesz teraz zabrać Asię wszędzie! Zaaranżuj Kryjówkę, tak jak ci serce dyktuje i zaproś swoją dziołchę na harpaganienie w wyjątkowym stylu! #czytogoralskachata #czycosbardziejexclusive”.

„Miłość do grobowej deski”
Taki moment wymaga specjalnych przygotowań. Rafał mógł zapewnić Asi wyjątkowe kryjówkowe niespodzianki. Były pizza, deser i lody, ale także coś specjalnego. - Proszę zakryć oczy - rozpoczął ceremonię. - Bardzo mi na tobie zależy. Nie będę pytał, czy chcesz zostać moją dziewczyną, bo uważam, że od jakiegoś momentu jesteśmy ze sobą w związku. Bardzo się w tobie zakochałem - oświadczył, wręczając piękny bukiet kwiatów. - Miś polarny potrzebuje lodu, miś brunatny miodu, a ja miś podhalański potrzebuję takiej kochanej zielonogórzanki - wzruszył ją. - Mi też na tobie zależy - odpowiedziała i wznieśli toast za przyszłość.

Odbiera to jak atak...
- Foszki strzela - zareagował Dan, gdy Amanda z niesmakiem przyjęła jego wypowiedź w trakcie gry o „tacie, który nie wyciągnął”. - Zwróć uwagę, uśmiechnij się. To bardziej do mnie dotrze, a tak to mnie odpycha - oczekiwał innego zachowania. Dziewczyna miała na ten temat inne zdanie i chciała podzielić się wątpliwościami z Angeliką. - Ja rozumiem, że to jest żart, ale czasem czuję takie zażenowanie. Cieszę się, że to wychodzi teraz, a nie później - snuła plan na przepracowanie tego z partnerem, ale obawiała się, czy będzie wystarczająco otwarty na jej uwagi.

Największa wartość
Ten wieczór w ogrodzie należał do Patrycji i Roberta. - Mam problem, żeby przy wszystkich wyrażać swoje emocje - wyznała. - Jesteś niewiarygodna. Ja nie poznałem dużo dziewczyn, które mają tyle empatii w sobie. Czuję, że każde słowo jest prawdziwe - dzielił się odczuciami. Rozmawiali wpatrzeni w siebie, tańczyli i całowali się namiętnie, pewni tego, że te chwile znaczą coś więcej.

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 9, odcinek 32:

„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku i w niedzielę o godz. 22:00 w Czwórce.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci