Ciekawe doświadczenia
Paweł opowiada TV4.PL z jakimi trudnościami mierzyli się młodzi i niedoświadczeni aktorzy podczas nagrywania serialu „Miłość za wszelką cenę”. - To było nowe dla nas, musieliśmy się odnaleźć w roli aktorów. Wiele się zmieniało na samym planie, od tych wesołych sytuacji do bardziej poważnych. Duża dynamika, nie było czasu na się zastanawiać. Każdy dzień był ciekawy i uczyliśmy się czegoś nowego, nawet o sobie. Na początku byłem wystraszony, bo to było dla mnie nowe, przez każdy kolejny dzień to się zmieniało - mówi serialowy Janek. - Nie zdawałem sobie sprawy, jak się kręci seriale i że ta niezachowana chronologiczność nagrywania kolejnych odcinków, jest bardzo pomocna. W jednym miejscu kręciliśmy wiele różnych scen, które dopiero później były montowane i to było dla mnie bardzo interesujące - zdradza kulisy produkcji.
Wyświetl ten post na Instagramie
Punkty wspólne
- Janek, to spokojna postać. Jestem trenerem personalnym, lubianym przez innych. Dość dojrzały gość, czasem rozjemca w różnych konfliktach. Trzyma się tego co mówi, wie czego chce - tak opisuje Paweł postać, którą odgrywa. - W tej postaci jest sporo ze mnie. Osoby, które nas dobierały do obsady, aby nam ułatwić to zadanie gry, bo nie jesteśmy aktorami, to dobrze dobrały nas charakterologicznie. Pasowaliśmy do tych ról serialowych i chyba to się udało - zdradza. - Jak to wszystko zostanie odebrane, to się przekonamy, ale jestem zadowolony, że tam byłem -podsumowuje swoją przygodę w serialu.
„Miłość za wszelką cenę” od poniedziałku do piątku o godz. 21:30 w Czwórce.