Co Polacy skrywają w swoich domach?
To pytanie nieustannie towarzyszy emitowanym odcinkom programu. - Obawiałem się o skarby w Polsce... a tu miłe zaskoczenie, bo mamy dużo fantastycznych rzeczy, które kiedyś były rzeczami prowizorycznymi, myślę tu o ceramice i szkle z lat sześćdziesiątych, a teraz nagle zaczynamy je doceniać. Wszystkie te szkła profesora Horbowego, czy Huty Szkła „Ząbkowice” idą w cenę. Moja mama każdy rok szkolny kończyła takim wazonem od Horbowego, a tu okazuje się, że na tej meblościance cały majątek stoi. - opowiada Paweł Orleański podczas rozmowy z TV4.PL. - Do tego trafiają się fantastyczni ludzie, bo w tym programie proszę pamiętać te przedmioty to jedno, ale też historia, która za nimi idzie i ludzie, którzy za nimi stoją, to jest mocny argument, aby ten program też oglądać.
Krzysztof Ibisz w roli prowadzącego
- Widzowie, sądząc po wynikach oglądalności, pokochali ten program i stąd też pomysł, abyśmy się rozwinęli, mówię tu o dołączeniu Krzysztofa Ibisza do produkcji, bo dużo nam się tego robi. Po prostu! - zdradza prowadzący show i dopowiada, śmiejąc się, że razem występować nie będą. - Część ja, część Krzysztof, a na antenie będzie to wymiennie, aby dać widzom urozmaicenie - mówi.
Wyjątkowa sceneria
- Sesje nagraniowe są w Ojrzanowie, tam jest piękny pałacyk, do którego obejrzenia serdecznie zapraszam, a obok stoi taki budynek loftowy, w którym my mamy swoje studio. To jest pięćdziesiąt kilometrów od Warszawy - zachęca Paweł Orleański do wizyty w tym niezwykłym miejscu. - My tam jesteśmy jednak od wtorku do piątku po dwanaście godzin i to jest bardzo wymagające od nas wszystkich, cykl produkcyjny, stąd pomysł, aby się tym podzielić - mówi.
„Łowcy skarbów. Kto da więcej” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Czwórce.
Oficjalny profil „Łowcy skarbów. Kto da więcej” na Instagramie - @lowcyskarbowczworka