„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 8, odcinek 18

„Nie chcę w ogóle wracać do życia”
Przyjaźń wystawiona na próbę. Po kolejnej aferze i pretensjach Weroniki „Lori” miała dosyć. Zwróciła uwagę koleżance na jej chamskie zachowanie względem Łukasza, próbowała wyjaśnić swój punkt widzenia, ale na niewiele się to zdało. - W ogóle mnie nie słuchasz. Od razu zaczynasz mówić o sobie - powiedziała. - Chciałabym dostać od niej coś, co sama daję. Czyli wysłuchanie, zrozumienie, poradę - dodała.

Przyjaźń wystawiona na próbę
Wyraźnie zdenerwowana „Lori” postanowiła wyżalić się Bartkowi S. - Dosyć mam słuchania, jak ona kogoś obraża. Nie chcę się czuć winna za to, co ona mówi - podkreśliła. - Dlaczego mam się utożsamiać ze stwierdzeniem, że Łukasz jest debilem. Ja tak nie uważam - wyjaśniła swoją frustrację.

Na to czekali!
Wieczorne rozmowy o kłótni z Weroniką przerwał SMS. „Widać, że napięcie między wami rośnie. Sprawdźcie, czy uda się rozładować je w Kryjówce” - odczytali „Lori” i Bartek i zadowoleni ruszyli na pierwszą wspólną noc sam na sam. - Pięknie! - ucieszył się chłopak. - Musisz znaleźć bitą śmietankę, szampanik jest - doradzali mu panowie.

A miało być tak pięknie...
Rozmowy w Kryjówce nieoczekiwanie zeszły na bardzo poważne tematy. - Priorytetem jest dla mnie, żeby facet potrafił być spontaniczny, zaskakiwać mnie. Jestem pod tym względem bardzo staroświecka, a chyba tego nie ma już u współczesnych facetów - zaznaczyła „Lori”. Chwilę później, pomimo upadku dziewczyny w łazience i małego siniaka, w łóżku zaczęło się robić gorąco, po czym... Bartek oznajmił, że nie jest gotowy na seks. No to zaskoczył!

Poranek jak z koszmarów
- Pokłóciłam się z dziewczyną, z którą mam najlepszy kontakt, a śpię z gościem, który nawet nie potrafi na mnie spojrzeć - Weronika rozpoczęła dzień ze łzami w oczach. - Czuję się, jakbym była trędowata. Mam dosyć - stwierdziła. - Tego kwiatu jest pół światu - próbował pocieszać Rafał, ale chyba nie trafił za bardzo do załamanej Islanderki.

Skreślona u wszystkich?
Poranne plotki w męskim gronie zdominował temat Weroniki. - Dla mnie jest dziewczyną z wielkim czerwonym „X” nad głową - śmiał się Łukasz. - I dla Adama ma „iksa”, i dla mnie od pierwszych chwil tutaj - zauważył Rafał. Albert też nie jest zainteresowany, podobnie jak Armin i dwóch Bartków, którzy zaangażowali się w obecne relacje. Czyżby wśród panów zapadł wyrok?

„Mówisz do słupa, a słup jak dupa”
Weronika pożaliła się rano dziewczynom, że źle czuje się w willi, ale chyba nie takiej reakcji się spodziewała. Islanderki wytknęły jej, że zachowało się w stosunku do Łukasza po chamsku. Próbowały też tłumaczyć, że przez jej agresywne zachowania tracą wszyscy, a najbardziej ona sama. - W końcu zaczęłyśmy się odzywać, bo tego jest za dużo - zauważyła Karolina. - Dosyć słuchania jej żali, bo te humory zmieniają się z godziny na godzinę - oceniła „Lori”. Efekt? Obrażona Weronika wyszła z make-upowni. - Ona nic nie rozumie... - podsumowały zgodnie panie.

Zaginiony w akcji
- Widać, że Rafał lubi być zdominowany, a ja się tym bawię - przyznała Ania. No to się zabawiła, sugerując mu przycięcie brody i sama padła ofiarą tej zabawy. Islander utknął w łazience na wieki. - Dla niego zdecydowanie bardziej liczy się wygląd niż relacja ze mną. Ta jego pewność siebie to maska. Jest w tym sztuczny - oceniła w końcu sfrustrowana.

Prosto w twarz... tortem
„Wyspiątka, uczuć nie warto ukrywać. Pokażcie, że potraficie dawać jasne komunikaty” - odczytali wiadomość uczestnicy i ruszyli do szalonej, pozornie słodkiej zabawy. Buziak to wstęp do flirtu, pierścionek - szansa na coś poważnego. A tort z kremem? Wiadomo. - Megafajna zabawa. Można komuś pokazać, że chciałoby się czegoś spróbować - stwierdził Albert. Kto zaskoczył najbardziej? Która Islanderka ma cechy idealnej żony?

Radar nastawiony w inną stronę
- Jestem tu już tyle czasu, zmieniam facetów jak rękawiczki i ciągle mi coś nie pasuje - przyznała Ania. Niestety, Rafał też już jej nie pasuje. - Nie widzę tego. Ja lubię stuprocentowych mężczyzn z krwi i kości - wypaliła. - Niech dziewczyna czeka albo zmieni sport - skwitował chłopak. - Pani Ani na ten moment już podziękujemy - stwierdził.

„Jesteśmy jak stare małżeństwo”
W zabawie Bartek S. dostał tortem w twarz od „Lori”. Panowie próbowali mu wyjaśnić, że partnerka może oczekiwać od niego nieco większej inicjatywy w związku. W końcu zrobiła to też ona sama. - Myślałam o Kryjówce. Nie wykorzystaliśmy potencjału miejsca - powiedziała. - Chciałabym czuć się zaopiekowana przez faceta - dodała. Islander miał jednak pretensje, że dała mu to odczuć w trakcie tortowej rozgrywki. Nieporozumienie czy poważny kryzys? - Zastanówmy się, czy jestem odpowiednim facetem dla ciebie... - stwierdził chłopak.

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 8, odcinek 18:

Wszystko o programie w oficjalnej aplikacji: https://loveislandwyspamilosci.page.link/app

„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 21:00 w Czwórce.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci